niedziela, 1 listopada 2020

Mój przewodnik "Oskar". O tym jak wózek uczył nas miasta


Karolina Błażejewska, Bartłomiej Puch, Małgorzata Skorupska


Czy przestrzeń miejska Wrocławia jest przystosowana dla osób starszych? Co ułatwia przemieszczanie się i funkcjonowanie w mieście, a które elementy to utrudniają? W trakcie naszych etnograficznych eksploracji, próbowaliśmy wykorzystywać wiele różnych metod, które angażowały nasze multisensoryczne doświadczenia. Przemierzaliśmy więc Wrocław pieszo w poszukiwaniu nierówności i przeszkód. Jednym z najsilniej doświadczanych utrudnień był stan chodników. Łatwo było się potknąć o nierówne płyty, czy za wysokie krawężniki. Płynność codziennego poruszania zakłócały także tramwaje i przystanki, nierzadko wykluczające osoby poruszające się na wózkach lub o lasce. Nie lada wyzwaniem okazały się także przejścia podziemne, naziemne i kładki. Pierwsze z nich wymagają pokonywania dużej ilości schodów – wejść i zejść. W przypadku naziemnych przejść na skrzyżowaniach niepokój i pośpiech (ta ciągła myśl czy zdążę) powodował bardzo krótki czas sygnalizacji świetlnej.


Aby pogłębić nasze ucieleśnione doświadczenia, zaopatrzyliśmy się w wózek zakupowy. Odkryliśmy, że istnieją różne rodzaje wózków: w zależności od rozmiaru, ilości kółek, uchwytów oraz rodzaju materiału, z którego zostały wyprodukowane. Poszukując właściwego i taniego wózka, radziliśmy się sprzedających je „ekspertów”. Spacerując z wózkiem, z różnym poziomem załadowania oraz w różnych częściach miasta zmieniały się nasze odczucia. Wózek bywał zarówno ułatwieniem jak i utrudnieniem. Potwierdziło się wiele z tego, o czym usłyszeliśmy od ich posiadaczy. Wózek służył jako podpórka, ułatwiał transportowanie ciężkich zakupów na większe odległości, ale również był „kulą u nogi” przy wsiadaniu do tramwaju oraz przy wchodzeniu po schodach. Był też oznaką wstydu i zakłopotania.



Chcąc wzmocnić to doświadczenie, jeden dzień oddaliśmy „wózkowi”, przymocowując do niego kamerę, która pozwoliła nam „zobaczyć świat oczami wózka”.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz