czwartek, 29 października 2020

Starość oczami młodych

 Paulina Florek, Jacek Kulpa, Alicja Skiba







Czym jest starość i w jaki sposób postrzegają ją młodzi ludzie? Jest naturalnym, nieodłącznym etapem życia czy raczej jego zmorą? Kiedy uznajemy, że zaczynamy się starzeć – gdy zobaczymy pierwszy siwy włos, pierwszą zmarszczkę czy może kiedy ludzie zaczną się do nas zwracać per pan/pani lub w inny sposób dadzą nam odczuć, że czas biegnie nieubłaganie? Dzięki rozmowom z osobami z naszego pokolenia, z przyszłymi antropologami i antropolożkami, doszliśmy do wniosku, że nasze wyobrażenia na temat starości i sposób w jaki o niej myślimy są bezpośrednio związane z doświadczeniami, jakie mamy z osobami starszymi w naszym najbliższym otoczeniu.
Jak stereotypowo postrzegamy starszych? Zgięta, wątła sylwetka, jakby skurczona osoba. Liche kości nakryte nielicznymi już, siwymi włosami i pomarszczoną skórą. Bez wahania rozpoznajemy starców na ulicach. Jeśli to właśnie starość, to jaka będzie dla nas? To kłopotliwe pytanie. Każdy z nas mówi o potrzebie indywidualnego wartościowania, bo każdy jest inny, więc każdy starzeje się inaczej. Tak, ale w oczach innych i tak podlegamy kategoryzacji, w pewnym momencie stajemy się po prostu starzy.
Nie da się ukryć, że zmiany jakie zaszły na przestrzeni ostatniego wieku – polityczne, społeczne, gospodarcze oraz technologiczne miały ogromny wpływ na ukształtowanie się obecnego pokolenia seniorów. Nasze wyobrażenia są tylko wyobrażeniami, ale to one pomagają nam zrozumieć siebie choć w małym stopniu. Po tym doświadczeniu inaczej będziemy patrzeć na osoby starsze, a także na własne przemyślenia i błędy – ponieważ, jak się okazuje to one mogą być w tym wszystkim kluczowe. Osoby starsze mogą inspirować, są obecne w życiu każdego z nas i wszyscy możemy się czegoś nauczyć dzięki obserwowaniu ich. Rozmowy, które odbyliśmy były różnorodne i każda z nich rzuciła inne światło na postrzeganie, przeżywanie i obcowanie ze starością.
Jednak kwestią, która łączy nas wszystkich jest obawa przed przyszłością. Niepewność, wobec tego jak będzie wyglądać nasze życie – nie mamy tu tylko na uwadze aktualnie niestabilnej sytuacji politycznej naszego kraju czy też zmian klimatycznych, lecz lęk przed samym procesem starzenia się. Boimy się tego, co przyniesie przyszłość – pogorszenia stanu naszego zdrowia, niemocy i bezsilności z tego wynikających, tracenia zmysłów i pamięci, samotności i wizji patrzenia na to jak wszystkie bliskie nam osoby odchodzą… Obawiamy się pogorszenia naszej sytuacji materialnej oraz widoku, który zastaniemy spoglądając w lustro. Zauważyliśmy, że temat realizowanych badań wpłynął na wielu z nas. Zaczęliśmy dostrzegać starszych i staliśmy się wrażliwsi na ich obecność. Rozmowy uświadomiły nam, że każdy ma inne spostrzeżenia, interpretuje je inaczej i nawet jeśli zdarzają się podobieństwa w naszych wizjach, to nigdy przez to nie czynią ich takimi samymi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz